




































|
Scenariusz:
Edward Kitsis i Adam Horowitz
Reżyseria: Jack Bender
Kluczowe postać: Hurley
Streszczenie
odcinka
Hurley uprawia jogging z Libby. Ona go pociesza, że każdy ma inny
metabolizm, więc Hurley nie schudnie w ciągu dnia. On wyjaśnia, że to
nie metabolizm tylko choroba i zabiera ją do dżungli, gdzie ukrył dla
siebie zapasy jedzenia bunkra. Chciałby się tego pozbyć, więc Libby
mówi mu by to zrobił i się zmienił. Hurley rozrzuca całe jedzenie i
czuje się wolny. Przytula Libby, kiedy nadbiegają, Jin i Sun. Sun
wyjaśnia, że coś znaleźli i wszyscy biegną za nimi do zrzuconego
jedzenia. Wszyscy rzucają się na nie i zaczynają je sobie wyrywać.
Charlie proponuje by podziałem zajął się ktoś godny zaufania, czyli
Hurley. Ale Hurley zdecydowanie mówi nie. Libby stwierdza, że każdy
powinien wziąć sobie to, co potrzebuje. Hurley patrzy na nich z boku i
zauważa mężczyznę w pidżamie i szlafroku, z ogoloną głową, który kiwa
na niego. Mężczyzna wbiega do lasu i Hurley go goni, ale potyka się i
upada. Kiedy się podnosi, znajduje obok siebie pojedynczy, szary
pantofel. Hurley siedzi z nim na plaży. Libby jest ciekawa kogo szukała
w dżungli, ale Hurley nie chce o tym rozmawiać i ukrywa pantofel w
piasku. Libby jest dumna z niego, że zachowuje spokój. Hurley
przypomina sobie jak był w szpitalu psychiatrycznym, gdzie umieściła go
mama i rozmawiał z dr Brooksem o swoich problemach. Potem poszedł na
salę gimnastyczną, gdzie pacjenci grali w kosza i Dave (łysy mężczyzn z
dżungli), który był najbardziej normalny w tym zakładzie chciał go
zabrać na tacos. Dr Brooks uważał, że Dave ma negatywny wpływ na
Hurley'a, bo nie chce by ten się zmienił. Ale mimo zastrzeżeń Brooksa
Hurley poszedł z Davem. Jack opatruje nogę Locke'a. Stwierdza, że jest
małe złamanie i musi mu ją usztywnić. Przez kilka tygodni Locke musi ją
oszczędzać. Kate proponuje, że przyniesie mu kulę, którą znaleźli we
wraku. Locke zastanawia się, czemu Henry do niego wrócił skoro mógł
uciec w czasie tego zamknięcia. Jack uważa, że Henry nie wrócił dla
Johna tylko był przekonany, że uwierzą w jego historię. Henry jest
przywiązany za ręce w magazynku. Sawyer z nim rozmawia, a Ana Lucia się
przysłuchuje. Henry wyjaśnia, że był członkiem ekipy poszukiwawczej.
Znalazł Henry'ego martwego, ze skręconym karkiem, wiszącego na linie od
balonu. Sayid wyjmuje banknot, który znalazł w portfelu prawdziwego
Henry'ego. Napisał on na nim list do żony Jennifer, że miał wypadek i
idzie rozpalić ognisko na jednej z plaż. Henry przysięga, że on go nie
zabił. Stwierdza, że oni nic nie rozumieją. Sayid chce wiedzieć ilu ich
jest, ale Henry wyjaśnia przerażony, że nie może im powiedzieć, bo on
zrobi mu coś strasznego. Ana domyśla się, że chodzi mu o przywódcę, o
faceta z brodą. Ale Henry wyjaśnia, że facet z brodą jest nikim. Sayid
wyjmuje pistolet i grozi, że zabije Henery'ego jeśli ten nie odpowie na
jego pytania. Henry zapewnia go, że nie jest złym człowiekiem. Sayid
odlicza, ale gdy strzela, Ana podbija mu rękę. Każe Jackowi zabrać,
Sayida, po czym sama wychodzi i zamyka drzwi magazynku. Charlie
przychodzi do pana Ecko, który coś buduje i pomaga mu. Hurley idzie do
dżungli i rozgląda się nerwowo, ale oddycha z ulgą, gdy nikogo nie
widzi. Znajduje pudełko chrupek i je łapczywi, kiedy znowu pojawia się
Dave. Hurley stwierdza, że on nie istnieje, a wtedy Dave rzuca w niego
orzechem kokosowym, a potem ucieka miedzy drzewa. Hurley go goni, ale
traci z oczu i po chwili wybiega na plażę, wprost na pana Ecko i
Charlie'go, którzy stwierdzają, że nikogo nie widzieli. Hurley
przypomina sobie jak z Davem i Leonard siedzieli przy stole i grali.
Leonard cały czas powtarzał znane na liczby, Dave przekonał Hurley'a by
nie łykał leków, bo gdy nadejdzie pora to razem uciekną ze szpitala.
Sawyer je ciasteczka. Hurley przychodzi do niego, bo potrzebuje
clonazepamu, by nie wiedzieć rzeczy, których nie ma np. Dava. Kiedy
Sawyer żartuje sobie z Hurley'a, że widzi Dava, ten się wścieka, rzuca
się na Sawyera i okłada go ile sił. Wszyscy przyglądają się temu z
rozbawieniem, ale w końcu Jin odciąga Hurley'a. Sawyer stwierdza, że
Hurley zwariował, ale Hurley powtarza sobie, że nie. Sawyer odbudowuje
swój namiot, a Kate nabija się z niego,
że w końcu ktoś skopał mu tyłek. Nie wierzy, że Hurley rzucił się na
Sawyera bez powodu. Hurley pakuje swoje rzeczy i olbrzymi słoik masła
orzechowego. Libby próbuje z nim rozmawiać, ale on nie chce. Idzie do
jaskiń, bo tam nikt nie mieszka, więc będzie sam i nie będzie nikomu
przeszkadzał. Uważa, że nikt nie może mu pomóc. W drodze do jaskiń
rozdziera się plecak, słoik z masłem wypada i się tłucze. Hurley bierze
liścia i przy jego pomocy je masło. Znowu przed nim pojawia się Dave,
który jest w jednym pantoflu. Hurley powtarza, że go tu nie ma, ale
Dave stwierdza, że jest. Hurley przypomina sobie jak w czasie kolejnej
sesji mówił dr Brooks'owi co lubi w sobie. Nie wspomniał o swoim
wyglądzie. Czuł się winny, uważał, że gdyby nie był taki gruby to tamci
ludzie by nie zginęli, bo pomost runął, gdy on na niego wszedł. Dr
Brooks starał się go przekonać, że z nim czy bez niego pomst by runął,
bo mógł utrzymać 8 osób, a było na nim 23. Ale Hurley to nie
przekonało. Czuł się winny i uważał, że ich zabił. Po tym wypadku
pogrążył się w stan przypominający katatonię: przestał jeść, mówić,
wychodzić, ale nigdy nie przestał jeść. Dr Brooks uważał, że w ten
sposób Hurley się karał. Hurley nie chciał go słuchać i uważał, że
jedyną osobą, na której mu zależy jest Dave. Dr Brooks pokazał
Hurley'owi zdjęcie, które zrobił jemu i Dave'owi. Na zdjęciu nie było
Dave'a, bo on nie istniał. W nocy Dave obudziła Hurley, a gdy ten
stwierdził, że Dave nie istnieje, ten uderzył go w twarz. Dave kazał mu
iść za sobą. Niezauważeni dotarli do pokoju rekreacyjnego, Hurley
otworzył kłódkę w oknie, bo ukradł klucze dr Brooksowi i Dave wyszedł
przez okno. Namawiał Hurley'a by się pośpieszył, ale Hurley stwierdził,
że Dave nie istnieje i z nim nie pójdzie. Zamknął okno i został w
szpitalu. Hurley zaciska oczy, ale gdy je otwiera, Dave nadal przed nim
stoi. Pyta go o pantofel. Hurley mu go daje. Dave siada obok niego i
pyta czy Hurley pamięta, co się stało po tym jak zostawił go za oknem.
Hurley oczywiście pamięta, ale Dave stwierdza, że to się nigdy nie
wydarzyło, że Hurley nadal jest w szpitalu, popadł w coś w rodzaju
katatonii i wymyślił sobie tą wyspę. Hurley nie chce w to uwierzyć,
przecież wyzdrowiał, wygrał na loterii, zmienił się. Dave jest ciekawy
co Hurley zmienił skoro od 2 miesięcy jest na bezludnej wyspie i nie
schudł nawet kilograma. Obstawił cyfry Leonarda, a te cyfry są na
bunkrze i co 108 minut trzeba przyciskać przycisk by uratować świat, a
kodem są przypadkowo te same cyfry. No i Libby, śliczna blondynka,
która przypadkowo leci na Hurley'a. Dave zabiera Hurley'a na spacer.
Wyjaśnia mu po drodze, że jest częścią jego podświadomości tak jak
wszyscy ludzie na tej wyspie. Jest częścią Hurley'a, tą, która chce się
obudzić. Dave zabiera Hurley na klif i każe mu skoczyć do morza.
Zapewnia, że tylko wtedy Hurley się obudzi, jeśli przekona swój umysł,
że nie wierzy w to wszystko. Dave się odwraca i ze śmiechem skacze do
morza. Jack poszedł powiedzieć reszcie, że mają jednego z innych. Locke
nalega i Ana pozwala mu porozmawiać przez chwilę z Henry'm. Locke
uważa, że Henry celowo dał się złapać skoro już tyle jest na tej
wyspie. Henry stwierdza, że ani Bóg, ani reszta świata nie widzi tej
wyspy. Pyta, po co miałby się dać złapać i to znosić. John przypuszcza,
że jego ludzie chcieli znaleźć ten bunkier. Henry stwierdza, że to
miejsce to kpina. Kiedy dotarł do komputera, zegar doszedł do zera,
pojawiły się czerwone obrazki przypominające hieroglify, słychać było
przerażające buczenie jakby olbrzymiego magnesu, a potem zegar sam się
wyzerował. On nie wpisał cyfr i nie nacisnął przycisku. Hurley patrzy w
przepaść kiedy podchodzi do niego Libby. Hurley cofa się przed nią na
skraj przepaści i chce skoczyć. Twierdzi, że wszystko to jego wymysł,
Libby też. Ona pyta go jak miał na imię mężczyzna, który złamał nogę w
dniu katastrofy. Hurley nie wie. Libby wyjaśnia, że to, dlatego, że to
przydarzyło się jej. A pomysł, że Hurley ją wymyślił, obraża ją. Pyta,
czemu on tak myśli. Hurley wyjaśnia, że w prawdziwym świecie taka
dziewczyna jak ona nie polubiłaby takiego kogoś jak on. Ona zapewnia
go, że wszystko jest prawdą. I ta wyspa i to, co do niego czuje, a
potem go całuje. Hurley rezygnuje ze skakania i wracają do obozu. Libby
przypomina sobie jak była w tym samym szpitalu psychiatrycznym, co
Hurley i widziała jak dr Brooks robił zdjęcie Hurley'owi.
|