




































|
Scenariusz:
Carlton Cuse & Damon Lindelof
Reżyseria: Jack Bender
Kluczowe postać: Desmond
Streszczenie
odcinka:
Wszyscy wybiegają na plażę. Niektórzy zastanawiają się czy to nie
pułapka i nie Inni, ale Jack, Sawyer i Sayid wskakują do wody i płyną w
stronę łodzi. Wchodzą na pokład i wyjmują broń. Jedynym dźwiękiem jest
aria wydobywająca się spod pokładu. Nagle pada kilka strzałów, ale
potem strzelającemu kończy się amunicja. Jack wyłamuje drzwiczki
prowadzące pod pokład. We trzech mierzą z broni, do Desmonda, który
siedzi na podłodze, pije alkohol, a na ich widok stwierdza, że
śmiechem: „To Wy”. Jest już noc. Wszyscy chcą wiedzieć, co się dzieje.
Jack prosi Kate by im powiedziała, że Desmond wrócił, a reszty postara
się dowiedzieć do niego. Desmond siedzi z boku i cały czas pije. Jack
chce wiedzieć, czemu wrócił. Desmond wyjaśnia, że płynął przez 2 i pół
tygodnia. Kierował się na zachód. Wyciągał nawet 9 węzłów i w tydzień
powinien był dopłynąć do Fidżi. Ale nie dopłynąłem do Fidżi tylko na tę
wyspę. Uważa, że dlatego, że nic więcej nie ma. Jest tylko ocean i ta
cholerna wyspa. I są zamknięci w szklanej kuli. Sayid podchodzi do nich
z pochodnią i Jack idzie za nim. Desmond pyta go jeszcze czy wciąż
przyciskają ten przycisk, a Jack potwierdza. Desmond przypomina sobie
jak wypuścili go z więzienia wojskowego. Zwrócili mu jego rzeczy:
zegarek, zdjęcie i książkę „Nasz wspólny przyjaciel”, jedyną książkę
Dickensa, której nie przeczytał. Desmond był kapralem i po odsiedzeniu
wyroku Został dyscyplinarnie wydalony ze szkockiego pułku królewskiego
wojsk Jej Królewskiej Mości. Przed więzieniem czekał na niego w
eleganckiej limuzynie Charles Widmore, ojciec Penelope. Dał on
Desmondowi dwie skrzynki. W jednej były wszystkie listy, które Desmond
napisał do Penelope z więzienia. Żadnego z nich nie dostała, przez co
pomyślała, że Desmond się jej wyrzekł, ułożyła sobie życie i miała
wyjść za mąż. W drugiej skrzynce były pieniądze. Widmore chciał by
Desmond po prostu uciekł i nie utrzymywał żadnego kontaktu z jego
córką. Sayid zabiera Jacka na bok i przedstawia swój pomysł. Kiedy oni
pójdą pieszo z Michael'em, on dużo szybciej opłynie wyspę łodzią,
wyjdzie na brzeg i dokona rekonesansu. Przekona się ilu ich jest, jaką
mają broń. A potem na plaży rozpali ognisko z liści. Powstanie gęsty
czarny dym i oni przyjdą do niego na plażę. I razem pójdą do ich obozu.
Ale Jack nie może powiedzieć prawdy Kate, Sawyer'owi i Hurley'owi, bo
Michael mógłby się domyślić, że go przejrzeli, bo element zaskoczenia
to ich jedyna szansa. John przychodzi do bunkra. Nie chce by Ecko
wciskał przycisk, chce by ten doszedł do zera. Uważa, że ten przycisk
czyni ich niewolnikami i marionetkami pociąganymi na sznurkach. Ale
Ecko nie zamierza go posłuchać i wpisuje liczby. Locke chce rozbić
komputer, ale Ecko mu nie pozwala. Uderza go i przewraca. Wpisuje
liczby do końca, zatwierdza i wyrzuca Johna z bunkra. Stwierdza, że
odzyskał on swoją wolność i nie chce by przychodził więcej do bunkra.
Jack rozdaje broń. Hurley jej nie chce. Kate ma wątpliwości. Uważa, że
te rzeczy, które znalazła w stacji medycznej, czyli sztuczna broda,
ubrania mogą wskazywać, że oni tylko udają, że są słabi. Michael
stwierdza, że on ich widział i wie, że to dzikusy. Boją się bardziej
niż oni i nie wiedzą, że oni do nich idą. Sawyer stwierdza, że szkoda
gadać i wyruszają. Desmond przypływa na plażę pontonem. Sayid wyjaśnia
mu, że potrzebuje jego łodzi, bo chce popłynąć na północny koniec
wyspy. Desmond stwierdza z ironią, że do wrogiego plemienia i
stwierdza, że ignorancja to błogosławieństwo. Sayid wyznaje mu, że nie
potrafi żeglować, a Desmond radzi mu by szybko znalazł kogoś, kto
potrafi, a sam siada na plaży i dalej pije. Przypomina sobie jak
przyleciał do USA i kupował kawę w barze, ale nie miał dolarów, więc
nie mógł za nią zapłacić. Stojąca za nim Libby zapłaciła za niego.
Usiedli razem przy kawie i Desmond zwierzył się jej, że ma 8 miesięcy
na doprowadzenie się do najlepszej formy z życiu, bo chce wygrać regaty
dookoła świata. Nie chodziło mu o nagrodę, ale o to, kto ją miał
wręczać, czyli o Charles'a Widmore'a, który próbował go przekupić, a
gdy się mu nie udało to odebrał mu jedyną rzecz, na której
mu zależało. Libby domyśliła się, że chodzi o kobietę. Desmond wyznał
jej, że tak właściwie to jeszcze nie ma łodzi. A Libby stwierdziła, że
ona ma. Łódź należała do jej zmarłego męża, który chciał popłynąć na
Morze Śródziemne. Libby podarowała ją Desmondowi, bo jej mąż by tego
chciał. Miał on na imię David, a łódź nazwał jej imieniem Elizabeth.
Desmond podziękował jej i obiecał, że wygra te regaty w imię miłości.
Sayid prosi Sun o pomoc. Ona wyjaśnia Jinowi, że Sayid chce by popłynął
z nim na drugi koniec wyspy by pomóc Michael'owi. Jin nie chce zostawić
Sun. Ona wyjaśnia mu, że jej nie zostawi, bo popłynie z nimi. Michael
prowadzi ich. Sawyer idzie na końcu za Kate. Zauważa w trawie lalkę i
chce ją podnieść, ale Kate mu zabrania. Wyjaśnia, że to pułapki
Danielle, a wie, bo razem z Jackiem wpadła w jedną. Sawyer stwierdza,
że Jack mu mówił, że wpadli w sieć, ale myślał, że Doktorowi chodziło o
coś innego. Kate jest zdziwiona, że Sawyer i Jack rozmawiają o niej.
Nagle słychać trzask. Wszyscy sięgają po broń i rozglądają się, ale to
tylko olbrzymi ptak. Michael do niej strzela, ale rozlega się tylko
suchy trzask. Zaskoczony patrzy na broń i wyjmuje magazynek, który jest
pusty. Jack przeprasza, że zapomniał go naładować. Ładuje teraz, a
Michael myśli nad czymś intensywnie. Charlie idzie przez dżunglę i
spotyka płaczącego Johna. Stwierdza, że jeśli John ma depresję to
powinien się napić ze swoim kumplem Desmondem, który też ma depresję,
bo za długo wciskał ten przycisk. Sayid nie chce by Sun płynęła z nimi.
Ona stwierdza, że Sayid potrzebuje tłumacza i przynajmniej dwóch osób,
które potrafią żeglować. Claire przygląda się strzykawce. Desmond
stwierdza, że szkoda jej zachodu, bo on wstrzykiwał to sobie przez 3
lata, co 9 dni. Pyta ją o ojca dziecka. Claire wyjaśnia mu, że zostawił
ich już dawno temu. Desmond uważa, że może czuł, iż nie będzie dobrym
ojcem i dlatego uznał, że dla nich będzie lepiej jak ich zostawi.
Claire uważa, że tak było lepiej, ale dla niego. Desmond przypomina
sobie jak przygotowywał się przed stadionem do biegania. Zauważył
Jacka, który podjechał i poszedł biegać. Potem podjechała, Penelope.
Desmond chciał wiedzieć jak go znalazła. Ona stwierdziła, że jak się ma
chęci i pieniądze to każdego można znaleźć. Była ciekawa czy już
przeczytał swoją ostatnią książkę. On wyjaśnił jej, że jeszcze nie i że
nie wyjechał tylko był w więzieniu. Chciał wiedzieć, kiedy jest jej
ślub, ale jeszcze nie ustaliła daty ślubu. On zapewnił ją, że wróci za
rok. Ona chciała by wrócił teraz, ale on nie mógł. Ona chciała
zrozumieć, przed czym on ucieka. On wyjaśnił jej, że wygra te regaty
jej ojca. A dąży do tego by odzyskać honor. John przyłącza się do
Desmonda. Mówi mu, że przyciskał ten przycisk przez 3 lata na nic.
Desmond pyta skąd to wie. John wyjaśnia, że znalazł kolejny bunkier,
kolejną stację. Nazwali ją Perła. Na filmie instruktażowym powiedziano,
że to działo się w ich bunkrze nie było prawdziwe, że to był
eksperyment psychologiczny. Desmond mu nie wierzy, więc John pokazuje
mu kasetę. Wyjaśnia, że on przestał wciskać przycisk, ale ktoś inny to
robi. Do rana Desmond wytrzeźwieje i wtedy przekonają się, co się
stanie, gdy przycisk nie zostanie wciśnięty. Na noc Piątka zatrzymuje
się na postój. Sawyer częstuje Hurley'a batonem, ale ten dziękuje, bo
nie jest głodny. Michael kryje się na uboczu i płacze. Znajduje go Jack
i pyta czy wszystko w porządku. Michael wyjaśnia, że szuka drzewa na
ognisko. Jack mu pomaga i stwierdza, że Michael nie powinien być sam.
Michael dziękuje mu, że pomaga ratować Walta. Jack stwierdza, że
trzymają się razem. Sun wymiotuje. Wyjaśnia Jin'owi, że to nie choroba
morska. Sayid obserwuje coś przez lornetkę. Podaje ją Sun. Na brzegu
jest stopa, która wygląda jak fragment olbrzymiego posągu. Ta stopa ma
tylko 4 palce. Ecko siedzi przy komputerze. Nagle gaśnie światło, a
potem włącza się awaryjne. Idzie sprawdzić, co się stało. Znajduje
uszkodzony bezpiecznik. Słychać odliczanie i znowu opuszczają się
metalowe drzwi zamykając Johna i Desmonda z komputerem, ale tym razem
to sprawka Desmonda, który wie jak je opuścić. Ecko jest na zewnątrz i
krzyczy by John tego nie robił. Desmond pyta czy John jest tego pewny,
a ten zapewnia, że nigdy w życiu nie był niczego bardziej pewny.
Desmond przypomina sobie jak żeglował samotnie. Był wielki sztorm.
Zabezpieczył swoją książkę w folię i włożył pod ubranie. Wyszedł na
pokład, gdzie dostał w głowę i stracił przytomność. Ocknął się na
plaży. W jego stronę biegł mężczyzna w żółtym skafandrze i masce.
Zabrał go półprzytomnego do bunkra. Tam przeszukał jego rzeczy, a
ponieważ nie znalazł niczego ciekawego, zniechęcony rzucił książką i
zdjął maskę. Zapytał Desmonda czy jest nim, ale Desmond nie rozumiał, o
czym mężczyzna mówi. Więc ten zadał mu zagadkę: „Co jeden bałwanek
powiedział do drugiego bałwanka?”. Desmond nie wiedział, o czym on
mówi. Mężczyzna przedstawił się jako Kelvin Inman. Desmond chciał
wiedzieć, co z jego łodzią, ale Kelvin wyjaśnił, że znalazł go na plaży
i nie widział żadnej łodzi. Rozległo się pikanie i zniechęcony Kelvin
poszedł do komputera. Desmond poszedł za nim i chciał wiedzieć, o co w
tym chodzi. Kelvin wyjaśnił mu enigmatycznie, że on tylko ratuje świat.
Potem Desmond obejrzał kilka razy film instruktażowy i chciał wiedzieć,
dlaczego brakuje niektórych fragmentów. Kelvin wyjaśnił mu, że
Razinsky, jego partner, ocenzurował film. Desmond była także ciekawy,
po co Kelvin nosi kombinezon. Ten wyjaśnił, że po to by się niczym nie
zarazić na zewnątrz bunkra. Dał Desmondowi zastrzyki i kazał mu je
brać, co 9 dni, bo Desmond trochę leżał na plaży i tylko pozostawała
nadzieja, że się niczym nie zaraził. Desmond jest ciekawy, kim jest
człowiek, który dobija się do drzwi. John mu wyjaśnia, że to pan Ecko,
który jest księdzem. Ecko udaje się wyjść z bunkra przez wejście, do
którego wysadzili właz. Biegnie na plażę i pyta Charliego jak oni
wysadzili ten właz. Prosi go o pomoc. Wyjaśnia mu, że John zablokował
wejście do bunkra, bo nie zamierza wcisnąć przycisku. A Ecko jest
pewien, że jeśli to zrobi to za 90 minut wszyscy na tej wyspie zginął.
Charlie zgadza się mu pomóc. Sawyer zastanawia się czy Ci inni to
pozostałości po nieudanym eksperymencie Dharmy. Michael stwierdza, że
nie wie. Kate mówi dyskretnie Sawyer'owi, że są śledzeni. Jest ich
dwóch, są po drugiej stronie rzeki i ona zamierza się z nimi rozprawić.
Wyjmuje broń, więc Sawyer nie ma wyjścia i też się przyłącza. Oboje
strzelają, Inni zaczynają uciekać. Do strzelania przyłącza się Jack. W
końcu Sawyer zabija jednego, a drugi ucieka. Kate chce go gonić by nie
ostrzegł pozostałych, ale Jack jej zabrania, bo oni już o nich wiedzą.
Jack patrzy na Michael'a i każe mu powiedzieć prawdę. Michael udaje, że
nie wie, o co Jackowi chodzi, ale w końcu wyznaje, że to był jedyny
sposób, że dali mu listę z ich nazwiskami. Musiał ich przyprowadzić, bo
inaczej już nigdy nie zobaczyłby syna. Kate pyta czy to on wypuścił
Henry'ego. Michael potwierdza, a Hurley pyta go chwili czy to on zabił
Anę-Lucię i Libby. Michael się tłumaczy, że musiał, że nie wiedział, co
robić, a Libby zginęła przez pomyłkę. Że nie miał czasu by się
zastanowić. Hurley uważa, że nawet gdyby Michael miał czas to i tak by
je zabił. Michael mówi przepraszam. Tłumaczy się, że chodzi o jego
syna, ale wszyscy patrzą na niego jak na potwora. Hurley stwierdza, że
on wraca. Jack mówi mu, że nie może, bo Ci Inni szli już raz za nimi, a
jak się zorientują, że oni o wszystkim wiedzą to ich zabiją.
Przeprasza, że im wcześniej o wszystkim nie powiedział, ale wyjaśnia,
że nie przyprowadził by ich tutaj gdyby nie miał planu. Sayid się
modli, a Jin i Sun żeglują. Jin zauważa prostokątną skałę z otworem w
środku. Pokazuje ją Sayid'owi, który stwierdza, że to skała, którą
opisał Michael i że są na miejscu. Charlie pokazuje Ecko, gdzie są
ukryte dwie ostatnie laski dynamitu. Ostrzega by był ostrożny, bo ten
dynamit jest bardzo niestabilny. Ecko zabiera go do bunkra. Charlie
prosi Johna by jakoś się dogadali, bo Ecko chce wysadzić te drzwi
dynamitem. Desmond stwierdza, że może dać sobie spokój, bo nawet ich
nie draśnie. Desmond przypomina sobie jak spinając dwa druty opuścił
metalowe drzwi, a pod jedne z nich podstawił metalową skrzynkę, by może
było przechodzić. Nauczył go tego Kelvin, który na opuszczonych
drzwiach malował niewidzialną mapę. Przed nim robił to Razinsky.
Desmond chce wiedzieć, co się stało z tym legendarnym Razinsky'm.
Kelvin pokazuje mu plamę na suficie i wyjaśnia, że to Razinsky, który
strzelił sobie w usta, gdy on spał. A potem miał tylko 108 minut na
zorganizowanie pogrzebu. Desmond prosi by Kelvin pozwolił mu wyjść na,
zewnątrz, bo siedzi w tym bunkrze już dwa lata i też może zwariować.
Ale Kelvin się nie zgodził. Ecko ostrzega Johna po raz ostatni, a
ponieważ ten nie ma zamiaru otworzyć drzwi, chce podpalić lont. Charlie
błaga go by chwilę zaczekał, że może John na rację, że to jakiś żart, a
ten stary komputer nic nie robi. Ecko wyciąga pasek ze spodni
Charlie'go i rzuca go w kierunku ściany. Pasek przyczepia się do niej i
Ecko pyta czy to też jest żart. Charlie zabiera swój pasek, a Ecko
podpala lont. Charlie pyta czy to jest dobry pomysł, bo są w zamkniętym
pomieszczeniu, ale lont się już dopala i Charlie zaczyna uciekać.
Następuje wybuch i Charliego goni fala ognia, która uderza nim o
ścianę. Desmond przypomina sobie jak obudził go alarm. Wpisał kod i
znalazł pijanego Kelvina pod podłogą. Bawił się on kluczem i wyjaśnił
Desmondowi, że ich alternatywa, czyli autodestrukcja. Wystarczy
przekręcić kluczyk i to wszystko zniknie z powierzchni ziemi. A za
ścianą jest elektromagnetyzm. Wyjątkowy pod względem geologicznym.
Mieli przeciek. Ładunek ciągle rośnie, a kiedy wciskają ten przycisk,
to go rozładowują zanim zrobi się zbyt potężny. Wybuch nie uszkodził
drzwi i nic za nimi nie słychać. Desmond uważa, że powinni otworzyć
drzwi, bo Ecko i Charlie'mu mogło się coś stać. Ale John mu zabrania,
bo uważa, że to podstęp. Desmond stwierdza, że John nie chce wcisnąć
tego przycisku, bo chce zajrzeć śmierci w oczy. John wyjaśnia, że
myślał, że jego przeznaczeniem jest otworzenie tego bunkra. Przez to
zginął chłopak. Tej nocy, kiedy Boone umarł, on siedział tam na górze,
walił pięściami w ten głupi właz, krzyczał i pytał, co ma robić. Wtedy
zapaliło się światło, a on myślał, że to znak, a to pewnie Desmond
poszedł do łazienki. Sayid zakrada się do wioski od strony morza.
Sprawdza namiot po namiocie, ale wszystkie są puste. Na końcu otwiera
metalowe drzwi ze znakiem Dharmy, ale okazują się one tylko zwykłą
atrapą, za którą jest skałą. Kate pokazuje Jackowi stos czegoś na
trawie. Podchodzą bliżej i okazuje się, że to stos plastikowych kapsuł.
Nad nimi jest plastikowa rura wystają z ziemi. Kate otwiera kapsułę.
Jest w niej zapisany zeszyt. Podobnie jak w innych. Sawyer zauważa
pojedynczą kartkę. To ta z planem Johna. Sawyer pyta Johna, jaki miał
być znak Sayida i pokazuje na czarny dym. Jack stwierdza, że to daleko
od nich i pyta Michael'a dokąd ich prowadzi, bo na pewno nie na plażę
jak mówił. Michael zaczyna się tłumaczyć, że musiał, ale nagle dookoła
nich rozlegają się szepty. Wszyscy sięgają po broń i rozglądają się
dookoła. Nagle Sawyer łapie się za szyję i upada w konwulsjach. Kate
podbiega do niego, Jack rozgląda się po drzewach i krzyczy by wszyscy
uciekali. On i Kate rzucają się do ucieczki, a Hurley się kuli i
zostaje na miejscu. Michael krzyczy do Innych by tego nie robili. Kate
zostaje trafiona strzałką w nogę i upada w konwulsjach. Jack kilka razy
strzela na oślep w stronę drzew, a potem wraca po Kate, zarzuca ją
sobie na plecy i ucieka z nią, ale po chwili on też zostaje trafiony
strzałką w nogę i upadł. Jak przez mgłę zobaczył kilka osób, które
nadbiegły i zasłoniły mu oczy. Desmond prosi Johna by opowiedział mu o
Perle. Desmond uważa, że może John to źle zrozumiał i nie oni byli
częścią eksperymentu tylko tamci dwaj z Perły. Desmond chce obejrzeć
ten film, ale tu to nie możliwe. Był tam komputer, ale on tylko
drukował całe kartki liczb. John daje Desmondowi te wydruki, a ten je
przegląda. Desmond przypomina sobie jak przebywał w bunkrze już 3 lata.
Kelvin znowu wychodził na zewnątrz i Desmond zauważył duże rozdarcie w
jego kombinezonie. Nic nie powiedział tylko po chwili wyszedł za nim z
bunkra. Widział jak po przejściu kilku metrów Kelvin zdjął kombinezon i
dalej poszedł bez. Desmond śledził go aż nad zatokę, gdzie stała jego
łódź. Kelvin zorientował się, że Desmond za nim idzie i był zaskoczony,
że ten się odważył. Przyznał, że chciał odpłynąć łodzią za jakiś
tydzień, bo wtedy zakończył by naprawy. Zapytał czy Desmond z nim
popłynie, a ten chciał wiedzieć, co z przyciskiem. Kelvin'owi był on
obojętny, bo pewnie nawet nie był prawdziwy. Desmond przypomniał, że
opowiadał mu o zabezpieczeniach, elektromagnetyzmie. Kelvin stwierdził,
że był wtedy pijany. Desmond nie mógł zrozumieć, czemu Kelvin go
okłamał, a ten wyjaśnił mu brutalnie, że potrzebował jelenia, który
będzie ratował świat po jego ucieczce. Desmond poczuł się straszliwie
oszukany, uważał, że Kelvin zabrał mu życie. Rzucił się na niego,
walczyli i przypadkowi, Desmond zabił Kelvina. Zerwał z jego szyi klucz
i biegiem wrócił do bunkra, który już cały się trząsł. Wył alarm i
leciał komunikat o awarii systemu, na zegarze były widoczne jakieś
symbole, hieroglify na czerwonych polach. Ściana przyciągała metalowe
przedmioty. Desmond wpisywał kod, ale ma monitorze pojawiał się napis:
„Awaria Systemu” i komputer nie reagował na przycisk. Po pełnych
dramatyzmu minutach, kiedy Desmond raz za razem wpisywał cyfry i
wciskał przycisk, komputer w końcu je przyjął, zegar się wyzerował,
przestał wyć alarm i wszystko się uspokoiło. Desmond cały czas sprawdza
wydruki. Pyta Johna, kiedy się zjawił na wyspie, ten wyjaśnia, że
jakieś 65 dni temu, a dokładnie 22 września. Pod cyframi 922044:16
widnieje powtarzający się kilka razy napis: „Awaria systemu”. Desmond
stwierdza z przerażeniem, że to chyba on rozbił ich samolot. Inni
przyprowadzają na pomost Jacka, Kate, Sawyera i Hurley'a. Wszyscy mają
zakryte oczy z wyjątkiem Michael'a, który idzie swobodnie. Na pomoście
zmuszają ich by uklękli i zdejmuje im worki z głów. Sawyer się rzuca i
zostaje uderzony przez Picketta. Kate mówi coś do ich brodatego
przywódcy, ale on nie rozumie, bo ona me knebel w ustach. Pani Klugh mu
tłumaczy, że Kate wie, że jego broda jest sztuczna i nazywa go Tom. On
z ulgą odkleja brodę, bo go swędzi i ma pretensje do pani Klugh, że
zdradził im jego imię. Podpływa niewielka łódź i na jej pokładzie jest
Henry, który wysiada i podchodzi do wszystkich. Ma pretensje do Toma,
że ten zdjął brodę, a potem mówi do Michael'a, że czas przejść do
interesów. Charlie odzyskuje przytomność. Jest pokrwawiony i ogłuszony.
Wszystko słyszy jak by z oddali. Bunkier jest osmalony i zniszczony.
Charlie znajduje Ecko, który jest nieprzytomny. Z oddali słyszy pikanie
komputera. Desmond stwierdza, że jednak muszą wcisnąć ten przycisk, bo
to on rozbił samolot. W dniu katastrofy zegar wyświetlił hieroglify
wtedy całe to miejsce ogarnęły wstrząsy, a na ekranie pojawił się
napis: AWARIA SYSTEMU. Taki sam napis jest na wydruku, a ten numer:
922044:16 to data, 22 września 2004 r., godzina 4:16. Wtedy właśnie
samolot się rozbił, czyli to wszystko jest prawdziwe. Ale John jest
przekonany, że to wszystko kłamstwo. Desmond zamierza wpisać kod, ale
John rozbija monitor. Desmond stwierdza, że właśnie zabił ich
wszystkich, ale John uważa, że wszystkich ocalił. Desmond podnosi drzwi
i biegnie do półki z książkami. Wyciąga swoją książkę i przypomina
sobie jak siedział w bunkrze, pił i chciał popełnić samobójstwo.
Sięgnął po tą książkę by ją przeczytać przed śmiercią i znalazł w niej
list Penelope. Błagała go ona w nim by się nie poddawał zwątpieniu i
rozpaczy, bo jedyne, czego potrzebujemy, aby przeżyć, to osoba, która
naprawdę nas kocha. Desmond miał taką osobę. Pen zapewniła go, że
zawsze będzie na niego czekać. Desmond się rozpłakał, a potem
powyrzucał z półek książki i płyty. Kiedy trochę się uspokoił, usłyszał
walenie w właz i głos. Poszedł do włazu i usłyszał słowa: „Zrobiłem
wszystko, czego chciałaś! Dlaczego mi to zrobiłaś?!”. To był
rozpaczający John. Włączył wtedy światło, które John odebrał jako znak,
a Desmond dowiedział się, że na wyspie jest jeszcze jakiś człowiek.
Desmond wyjmuje klucz z książki, odsuwa urządzenie i schodzi na dół.
Wyjaśnia Johnowi, że trzy dni przed tym, jak się poznali, usłyszał, jak
ktoś wali w drzwi włazu i krzyczy. To był John, który twierdzi, że to
nie jest przeznaczenie, ale uratował mu wtedy życie, żeby on mógł teraz
uratować życie Johna. Desmondowi jest przykro, że John stracił wiarę,
ale to wszystko jest prawdziwe, a on musi zejść na dół i wysadzić to
miejsce. Każe Johnowi uciekać jak najdalej. Ściana znowu przyciąga
wszystkie metalowe przedmioty w bunkrze. Charlie usiłuje wyprowadzić
Ecko, ale ten go odpycha i idzie po Johna. Wszystko jest niszczone.
John patrzy na Ecko i stwierdza, że się pomylił. Desmond dociera do
kwadratowej skrytki, przypomina sobie Panelope, żegna się i przekręca
klucz. Całą wyspę ogania białe światło i przenikliwy dźwięk, który
wdziera się do czaszek. Wszyscy zasłaniają sobie uszy i są przerażeni.
Trwa to dużą chwilę, a potem światło robi się normalne, a dźwięk znika.
Na plażę z olbrzymią siłą spadają drzwi od włazu. Przychodzi ogłuszony
i poobijany Charlie, który dziwi się, że na plażę nie dotarli jeszcze
Ecko i John. Henry mówi Michael'owi, że nie cieszy go układ, który
zawali jego ludzie, ale zyskali teraz znacznie więcej niż wtedy, kiedy
dołączył do nich Walt, więc tak chyba będzie najlepiej. Michael
dotrzymał słowa i go uwolnił i oni też dotrzymują słowa. Henry daje
Michael'owi łódź i każe mu płynąć według kompasu kursem 325. Jeśli to
zrobi zostanie uratowany. Henry'emu jest obojętne czy Michael powie
innym o tym miejscu, bo kiedy stąd odpłynie, nie będzie mógł wrócić. A
Henry ma przeczucie, że Michael nikomu o tym nie powie, bo ludzie
dowiedzieliby się, co zrobił, żeby odzyskać syna. Henry obiecuje, że
nie skrzywdzi przyjaciół Michael'a, tak jak obiecali jego ludzie. Walt
czeka na łodzi i rzuca się w ramiona ojca. Zapewnia, że nic mu nie
jest. Henry podchodzi do klęczących. Pani Klugh pomaga wstać
Hurley'owi, rozcina mu więzy i stwierdza, że może odejść i ma
powiedzieć swoim ludziom, że nie wolno im tu przychodzić. Hurley jest
zaskoczony, stoi i waha się. Pyta co jego przyjaciółmi, a Henry
wyjaśnia, że pójdą z nimi. Jack kiwa Hurley'owi głową by szedł i ten
rusza powoli. Michael odpływa. Jack patrzy na niego. Klęczącym
przygląda się także Walt. Kate patrzy na Jacka jakby się z nim żegnała,
a po chwili całej trójce zakładają na głowę worki. Wieczorem przy
ognisku Claire pyta Charlie'go, co się stało w bunkrze. On stwierdza,
że właściwie nic. Claire ogląda jego rany, a potem go całuje. Gdzieś w
ośnieżonych górach dwóch mężczyzn gra w szachy w namiocie. Nagle jeden
z nich zauważa, że miga czerwona lampka sygnalizacyjna. Stwierdza, że
znowu to przegapili. Drugi uważa, że nie. Na monitorze widnieje napis
dotyczący elektromagnetyzmu. Każe koledze dzwonić. Ten podnosi żółty
telefon. Odbiera go śpiąca Penelope. Mężczyzna mówi jej, że tym razem
chyba to znaleźli.
|