3x02 "The Glass Ballerina"



Na początek coś o naszych żeglarzach Sun,Jin i Sayid.Cały czas czekają na grupe.Sayid rozpala ognisko pewien,że Jack go zauważy.Znowu ich nie ma.Kapitan Arab znowu coś kombinuje.Tym razem chce rozpalić ognisko przy pomoście.Potem domyśla się że
Jack,Kate i Sawyer zostali porwani.Tak naprawde chce urządzić pułapke na "The Others".Plan polega na rozpaleniu ogniska i zwabieniu innych.Potem Sayid znany z torturowania chce wyciągnąć od nich informacje.Sayid mówi Sun aby ta dalej go okłamywała jednak Jin domyśla się o co chodzi.Mówi im że zna język angielski lepiej niż im się zdaje.Sun zostaje w łodzi i czeka z bronią.Nikt nie pojawia się.Jednak po chwili pojawiają się "nasi goście".Collen schodzi pod pokład i uspokaja Sun żeby do niego nie strzelała bo on nie jest jej wrogiem.Sun strzela do niego i ucieka do innej kabiny.Sayid i Jin gdy usłyszeli strzały skierowali się w stroneę łódki.Zaczyna się strzelanina.Sun wpada do wody.Po strzelaninie okazuje się że nic nikomu się nie stało.Kapitam Arab przeprasza Koreańczyków za tak wielkie narażenie na niebezpieczeństwo.

Juliet przynosi Jackowi zupe.Jednak po chwili wychodzi.Ben prawdopodobnie zazdrosny,mówi jej że ona nigdy nie zrobiła mu zupy.Collen donosi,że jakiś Irakijczyk(Sayid) znalazł ich wioske i że ma łódź.Lider Innych zwołuje grupę która przeprowadzi atak na naszą trójce(Sun,Jin i Sayid).

Kate i Sawyer zostają zmuszeni do ciężkiej pracy przy przenoszeniu kamieni.Gdy będą się obijać zostaną sparaliżowani paralizatorem.Kiedy Kate pracuje pojawia się Alex.Pyta ją o Karla.Jednak Kate odpowiada jej że go nie widziała.Sawyer całuje Kate.Inni chcą ich rozdzielić.Dochodzi do bijatyki w której Sawyer zdobywa broń.Jednak Juliet celuje w Kate a Sawyer oddaje broń.Znów nasza para zostaje wtrącona do klatek.Sawyer mówi Kate,że "The Others" są słabi w bijatyce.

Ben ma kamery które obserwują klatki.Odwiedza Jacka namawiając go do współpracy.Okazuje się,że Lider Innych mieszka tu od urodzenia.Pokazuje Jackowi mecz Red Soxów
aby udowodnić mu że ma kontakt ze światem zewnętrznym.
Mówi mu też,że za współprace będzie miał możliwość powrócenia do domu.