

|
Jorge Garcia (I)
Miejsce urodzenia: Omaha, Nebraska, USA
Data urodzenia: 29 kwietnia 1979
Urodzony
w Omaha w Nebrasce. Jorge grał już w szkole podstawowej, wtedy
zrozumiał że gra na planie jest jego biletem do sławy. Po ukończeniu
studiów zatrudnił się w Beverly Hills Playhouse. Grał w wielu
komediach, lubi występować jako komik. Lubi śpiewać Rock 'n' Rollowe
kawałki.
Gracia zagrał w:
- "Becker"
- "Rock Me Baby"
- "Spin City"
- "Little Athen"
- "The Good Humor Man"
- "Happily Ever After"
- "Our Time Is Up"
- "Tales from the Crapper"
- "Columbo: Columbo Likes the Nightlife"
- "The Slow and the Cautious"
~ ~ ~
Młody
Latynos z okolic LA. Hugo Reyes, znany
także jako Hurley, przed katastrofą stał się ekstremalnie bogaty,
wygrywając 114 mln $ na jednej z amerykańskich loterii. Główną nagrodę
zgarnął tylko i wyłącznie dzięki wytypowaniu liczb, które w niedalekiej
przeszłości ujawnił mu jeden z pacjentów szpitala psychiatrycznego. Po
odebraniu pieniędzy wszystkich ludzi dookoła niego zdawało się dopadać
nieszczęście: jego dziadek zmarł na atak serca podczas udzielania
wywiadu dla TV; matka złamała kostkę, kiedy wychodziła z samochodu,
żeby zobaczyć swój nowy dom; ten z kolei chwilę później stanął w
płomieniach; sam Hurley został także przez pomyłkę aresztowany.
Reyes rozpoczął „nowe” życie. Zaczął
inwestować. Za namową
doradców wykupił firmę produkującą pudełka (to właśnie w niej pracował
Locke). Ciągłe bogacenie się nie przysparzało jednakże Hurley’owi
powodów do radości. Proporcjonalnie do wzrostu liczby pieniędzy na jego
koncie, rosła również liczba dziwnych wypadków dotykających rodzinę i
najbliższych współpracowników Reyesa. Po samobójczej śmierci jednego z
pracowników firmy i tragicznym wypadku na pogrzebie dziadka (w jednego
ze zgromadzonych wokół trumny ludzi uderzył piorun), Hurley zaczął
wierzyć, iż liczby dzięki którym wygrał na loterii, są przeklęte.
Młodzieniec postanowił więc odkryć ich
znaczenie. W tym właśnie
celu udał się do szpitala psychiatrycznego. Na miejscu spotkał swego
dawnego przyjaciela- Leonarda. Ten oznajmił mu, że o tajemniczych
cyfrach dowiedział się od Sama Toomey’a- żołnierza, który usłyszał
liczby podczas monitorowania sygnałów radiowych. Aby dowiedzieć się
czegoś więcej, musiał porozmawiać w cztery oczy z byłym wojakiem.
Wyruszył do jego domu w Australii, gdzie zastał jedynie żonę mężczyzny.
Kobieta powiedziała, że Sam również uważał liczby za przeklęte i zabił
się, żeby ostatecznie uwolnić się od prześladujących go nieszczęść.
Przekonany o niemożności ucieczki od towarzyszącego mu na każdym kroku
pecha Hurley, postanowił wrócić do Stanów na urodziny swojej matki.
Kupił więc bilet na pokład Lotu 815 i … o mały włos nie spóźnił się na
samolot. Wydarzenie to uznał za dobry znak. Niestety, po raz kolejny w
życiu Hurley’a potwierdzenie znalazło przysłowie „Nie chwal dnia przed
zachodem słońca”.
Od momentu dotarcia na wyspę Reyes szybko
przekonał do siebie
Jacka i Charliego. Starał się podtrzymywać przyjazne stosunki z
pozostałymi rozbitkami. Biorąc pod uwagę ogromną życzliwość i chęć
niesienia pomocy każdemu z pozostałych przy życiu pasażerów, nie było
to zbyt trudne. Swoją tajemnicę – o posiadaniu 156 milionów dolarów –
Hugo wyznał tylko Charliemu, który potraktował to jako żart.
Sympatyczny młodzieniec był bardzo aktywnym rozbitkiem. Chcąc nieco
rozweselić towarzyszy losu, urządził turniej golfowy. To właśnie Hurley
zrobił spis ludności, który udowodnił, że Etan nie jest jednym z
„Innych”. Przewodził także jednej z wypraw w głąb dżungli, ostatecznie
odzyskując od Rousseau niezbędny do zbudowania radaru akumulator.
Kiedy Locke i Jack zdecydowali się na
wysadzenie włazu do bunkra,
Hurley próbował ich powstrzymać. Powodem tej desperackiej akcji był
ciąg liczb (liczby, dzięki którym Hugo wygrał ogromne pieniądze i
później uznał je za przeklęte), który wyryty został na betonowej
pokrywie. John zignorował ostrzeżenie Reyesa i odpalił lont dynamitu.
Jakiś czas później Hurley zaczął ponownie
widzieć swojego
wyimaginowanego przyjaciela- Dave’a. Ten zaś próbował przekonać
sympatycznego młodzieńca, że istnieje naprawdę, a wyspa i wszystko co
się na niej znajduje jest jedynie wytworem wyobraźni chorego Reyesa.
Dave namawiał „przyjaciela” do popełnienia samobójstwa. Hugo załamał
się, powróciły złe wspomnienia z przeszłości. Przed skokiem w przepaść
uratowała go Libby. Uczucie pomiędzy tymi dwojga zaczęło nabierać
rumieńców. Rozochocony Hurley zaprosił kobietę na piknik. Zapomniał
jednak koców. Libby postanowiła udać się po nie do pobliskiego bunkra.
Tam też została postrzelona przez Michaela. W wyniku odniesionych ran
zmarła kilka dni później. Hugo ponownie załamał się. Po pogrzebie
ukochanej postanowił jednak wziąć się w garść, czego dowodem było
dołączenie do grupy rozbitków wyruszających w głąb wyspy, w celu
rzekomego odbicia Walta z rąk Innych.
|